Kronika Strona główna / Kronika / I kwartał 2016 

 


 22 marca 2016 r. godz. 11.00 – Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego w Białymstoku

 Cezary Szymaniuk -Plenery Białowieskie

   22 marca 2016 r. kolejny raz słuchacze UTW spotkali się w Muzeum w Ratuszu w ramach zajęć fakultatywnych, na wykładzie Cezarego Szymaniuka pracownika  Muzeum. Wykład był na temat,   imprez plastycznych organizowanych w naszym regionie w powojennej Polsce. Imprezami tymi były Ogólnopolskie Plenery ,odbywające się w Białowieży. Dążeniem organizatorów było przekształcenie imprezy krajowej w międznarodową. W pierwszych trzech plenerach uczestnikami byli polscy malarze np. Antoni Szymaniuk, Alicja Chociej, Wojciech Weiss, Janusz Debis i inni.
 Czwarty plener gościł już malarzy  z zagranicy - z Danii, Francji i Kowna. Artyści polscy i zagraniczni tworząc wiele interesujących dzieł inspirowali się w pracy twórczej Białowieżą i Puszczą Białowieską. Wykład Pana Cezarego Szymaniuka był niezwykle ciekawy, wzbogacony multimedialnym pokazem  archiwalnych fotografii. Po wykładzie studenci UTW obejrzeli wystawę uczestników Plenerów Białowieskich pod ogólnym tytułem :   Białowieskie inspiracje".
 Pan Cezary rozszerzył nasze spotkanie o relacje Pani Anny Kamińskiej autorki biograficznej książki "Simona" - czyli opowieść o niezwykłym życiu Simony Kossak. Opowiadanie autorki o sposobie zbierania materiałów  biograficznych o Simonie i rodzinie Kossaków było bardzo interesujące i inspirujące do  przeczytania tej wspaniałej książki.

Helena Kurza



 Zdjęcia Maria Makal



 Sekcja ,,O Uśmiech Seniora'' wystąpiła w dniu 08 marca 2016 r z programem artystycznym dla Seniorów przebywających w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kujawskiej w Białymstoku z okazji Dnia Kobiet.

 



 


 19 marzec 2016 Supraśl  Pożegnanie zimy z członkami klubu Mozaika 

 

 




 


 19.03.2016r - spacer sekcji PTTTK ''SENIOR'' - "Jeden dzień z życia marszałka Piłsudskiego. 21 sierpień 1921 rok w Białymstoku"


 

 

21.08.1921 Józefowi Piłsudskiemu wręczono honorowe obywatelstwo Białegostoku. Dla miasta było to wielkie wydarzenie. Na spotkanie Marszałka, który do Białegostoku zmierzał pociągiem, wyjechał do Żedni prezydent miasta, Bolesław Szymański i towarzyszył Mu aż do końca podróży. Na peronie czekały z kwiatami tłumy dorosłych, młodzieży i dzieci. Przed dworcem stała warta honorowa, przed którą przedefilował Marszałek w towarzystwie Feliksa Filipowicza Prezesa Rady Miejskiej w Białymstoku. W końcu Marszałek i towarzyszące mu osoby wsiedli do bryczki w cztery konie zaprzężonej i spod dworca wyruszyli do miasta...

 

W sobotę, 19 marca 2016, w dzień imienin Józefa studenci UTW spotkali się z przewodniczką Izą Walentynowicz aby wspomnieć jeden dzień z życia Józefa Piłsudskiego. Tamten dzień, sprzed prawie 100 lat, wypadł w środku lata teraz zimno było i wietrznie lecz kochana Iza rozpaliła naszą wyobraźnię a propozycją wspólnej zabawy podgrzała atmosferę więc nawet zimno nam nie przeszkadzało. Zebraliśmy się na dworcu PKP skąd pieszo powędrowaliśmy tą samą trasą, którą Marszałek przemierzył tamtego dnia bryczką. Na dworcu PKP oraz po drodze odgrywaliśmy scenki, które przypominały wydarzenia z 21 sierpnia 1921 roku. Dla mnie była to fantastyczna lekcja historii!

 

Najpierw uroczystość powitania na placu przed dworcem PKP, potem spacer do miejsca pierwszej bramy triumfalnej, gdzie Marszałka chlebem i solą witał Prezydent Białegostoku Bolesław Szymański. Brama stała na rozdrożu przy kościele Rocha. Tam Bolesław Szymański wypowiedział słowa ”Zapewniam Cię, że żadna siła nie potrafi nas oderwać od Ciebie i przy Tobie, dla Ciebie i z Tobą pójdziemy na najcięższy trud i znój dla dobra naszej ukochanej Ojczyzny”. (Górnolotne te słowa teraz może brzmią infantylnie ale chyba w przeszłości słowa znaczyły to co znaczyły). Dalej trasa biegła do Fary, gdzie Marszałka na schodach katedry witało troje przedstawicieli kościoła katolickiego – dziekan Aleksander Chodyko, ks. dr Stanisław Hałko oraz biskup wileński Jerzy Matulewicz a po powitaniu biskup wraz z Marszałkiem weszli na chwilę do katedry. Dalsza trasa biegła ulicą Sienkiewicza (na skrzyżowaniu Rynku Kościuszki z ul. Sienkiewicza stała druga brama triumfalna, przy której powitania i hołdy oddawali Marszałkowi przedstawiciele innych wyznań religijnych) aż do domu Prezydenta Szymańskiego na ul. Starobojarskiej, gdzie Marszałek spożył śniadanie. Ulicą Starobojarską oraz Pałacową powóz Marszałka wrócił pod katedrę (na ul. Kilińskiego przejechał pod bramą zbudowaną przez lotników) gdzie w południe odbyła się msza prowadzona przez biskupa Matulewicza. Po mszy, w ogrodach pałacowych Branickich odbył się obiad na 2000 osób, na obiedzie Marszałek wzniósł toast, za wspólnotę żołnierzy z mieszkańcami Białegostoku. I to jeszcze nie był koniec tego wyjątkowego, dla białostoczan, dnia - Marszałek odwiedził 42. pułk piechoty gdzie obejrzał mecz piłki nożnej. O godz. 19.00 w siedzibie Rady Miejskiej odbyła się uroczystość wręczenia Marszałkowi honorowego obywatelstwa, gdzie to Prezes Rady Miejskiej Feliks Filipowicz wzniósł okrzyk ”niech żyje najdzielniejszy z żołnierzy, nasz ukochany Dziadek!” Proszę zauważyć, drodzy czytelnicy, że prezes Filipowicz spędził z Piłsudskim cały dzień i wygląda na to, że zdążył się z Nim zaprzyjaźnić. Na koniec Marszałka czekała niezwykle uroczysta kolacja wydana w sali kolumnowej pałacu Branickich. Na dworzec Marszałka odwieziono o północy i dopiero tam, w swojej salonce, mógł spocząć, odpocząć i wyruszyć w dalszą drogę do Warszawy. A my, słuchacze UTW, po przejściu w podmuchach zimnego wiatru całej trasy śladami Marszałka, rozstaliśmy się, ciesząc się, że zaraz będziemy w swoich ciepłych domkach. Izo, w moim własnym imieniu i w imieniu innych uczestników tej wycieczki, dziękuję Tobie za pięknie spędzoną sobotę, imieniny Józefa!


Opisała Jadwiga Jaroszyńska




zdj.Irena Nikonowicz,Krystyna Kowalewska ,Inka Piekarska sek.fot


 


  17.03.2016 czwartek, godz.11:00, Sala Koncertowa, ul. Kawaleryjska 5, Koncert dla

      UTW, Prof. Leszek Kot

 

 


   17 marca 2016r. słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku przybyli do sali koncertowej Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina, aby wysłuchać koncertu przygotowanego przez profesorów tej uczelni,a wykonanego przez studentów. Profesor Leszek Kot  w sposób profesjonalny, bogaty w treści autobiograficzne i artystyczne łączył słowo z muzyką. Tytuł koncertu "Wolfgang Amadeus Mozart - intensywność życia i ekspresji" już w swojej treści  charakteryzował kompozytora i muzyka. W.A. Mozart był geniuszem w swoim artyźmie, ukształtowanym przez swego ojca Leopolda Mozarta.Był multiinstrumentalistą ,koncerty wykonywał na fortepian, skrzypce,flet, fagot, altówkę i klarnet. W okresie jego twórczości artystycznej, koncerty fortepianowe cieszyły się ogromnym powodzeniem ze względu na stworzony w nich klimat spektakli operowych. W.A.Mozart muzyk wszechstronny, opanował muzykę kameralną. Podjął się uprawiania gatunku operowego (Czarodziejski Flet,Wesele Figara i inne).

 Podczas koncertu studenci wykonali szereg utworów W.A.Mozarta.

 

Urszula Kulesza z klasy fortepianu prof. UMFC Leszka Kota wykonała  Sonatę D-dur KV 311 cz.I.W.A.Mozarta.

Adam Bańkowski- bas - baryton, klasa wokalistyki prof.Cezarego Szyfmana wykonałArię Papagena: Dziewczyna lub młoda kobieta, oto czego Papageno pragnie!  z opery Czarodziejski Flet, przy fortepianie st.wykładowca dr Urszula Iżbicka - W.A.Mozarta

Kacper Dubisz z klasy fortepianu prof.UMFC Pawła Skrzypka - Fantazja c-moll KV 475 - W.A.Mozarta.

Kwartet obojowy F-dur KV 370 cz.III Rondo Allegro wykonały : Urszula Kadłubowska - obój, Maryia Traihel - Skrzypce, Martyna Markowska - altówka i Roman Asipchuk - wiolonczela.

 Helena Kurza

 



 zdjęcia Waldemar Kiertowicz



17.03.2016 r– Wykład „Związki Białegostoku z Wilnem” – prof. dr Adam Dobroński – Uniwersytet w Białymstoku.               

WALNE ZEBRANIE SPRAWOZDAWCZE CZŁONKÓW UTW ZA ROK 2015

 

add Słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku dnia 17 marca 2016 r. w auli Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku wysłuchali interesującego wykładu prof. Adama Dobrońskiego  nt."Związki Białegostoku z Wilnem". Profesor w swoim wykładzie stwierdził,że są to różnorodne miasta. Wilno miasto stołeczne ,ponad dwa razy większe od Białegostoku, prawie 200 lat starsze, uzyskujące prawa miejskie 300 lat wcześniej od stolicy Podlasia. 

W okresie międzywojennym kontakty między Wilnem i Białymstokiem były bardzo bliskie. Wpływy kulturowe Wilna odczuwamy do dzisiaj. Nasz prezydent Ryszard Kaczorowski stwierdził, że Wilno było jego " pierwszym, wielkim światem" z dużą ilością księgarń, wydawnictw, uczonych i zasłużonych.

Zakończenie wykładu było zachętą  prof.Adama Dobrońskiego : Pamiętajmy, kochajmy i utrwalajmy wiedzę o Wilnie i Polakach mieszkających na Kresach.

 

Helena .Kurza./ obszerna relacja z wykładu w Gazetce "Wiecznie Młodzi" nr 3/2016. /



 Zdj,Zosia Stanisławska i Maria Szulga



16 marca 2016 r-  "Bronisław Piłsudski - król Ajnów" Muzeum Wojska

 

Bronisław Piotr Piłsudski (02 11 1866, Żułów - 17 05 1918), brat Józefa Piłsudskiego , był polskim wybitnym antropologiem , prowadził wybitny badania nad grupą etniczną Ainu , zamieszkującą Sachalin (wyspa na morzu Ochodzkim) , Obecnie ocalałe resztki żyją głównie na japońskiej wyspie Hokkaido .

Bronisław i Józef Piłsudski urodzili się w majątku we wsi Żułów. Rodzice Maria z Bilewiczów i Józef Piłsudski byli blisko spokrewnieni i do ślubu potrzebowali dyspensy. Mieli 11 dzieci z których dwoje wcześnie zmarło. Po utracie dobytku w tragicznym pożarze rodzina przeniosła się w 1874 roku do Wilna, gdzie bracia Józef i Bronisław uczyli się przez trzy lata. Józef bardzo zdolny uczył się niejako bez wysiłku. Bronisław z trudem przyswajał wiedzę, miał pecha do tematów na egzaminach. Po śmierci matki w 1886 roku wyjechali na dalszą naukę do Petersburga . Po maturze Bronisław zdał egzamin na miejscowym uniwersytecie. Tam poznał się ze studentami rewolucjonistami, przyszłymi zamachowcami na cara Aleksandra III. Na przerwę bracia wrócili do Wilna. Tam odwiedził ich jeden z rewolucjonistów i zabrał przygotowane materiały do wykonania bomby. Zamach się nie udał. Spiskowców aresztowano. Po powrocie do Petersburga na dalsze studia bracia zostali aresztowani. Pięciu spiskowców stracono, w tym Aleksandra, brata Włodzimierza Ulianowa Lenina. Józefa skazano na 2 lata katorgi we wschodniej Syberii a Bronisława na 15 lat ciężkich robót. Droga na zesłanie w okropnych warunkach; wiele odcinków pieszo, brak środków higienicznych, często jedzenia i wody, za byle co ciężka chłosta.

Bronisława zesłano na Przyczółek Aleksandrowski na Sachalinie, 60 km od miejscowości Prukowskoje – 2 tys mieszkańców, szkoła, poczta, telegraf. Najpierw był drwalem, potem pracował w oborze. Po jakimś czasie zlecono mu obsługę stacji meteorologicznej.

W 1896 ukazała się jego praca o obserwacjach klimatycznych. Został wówczas wysłany z misją meteorologiczną na południową część wyspy, gdzie zetknął się z Ajnami. Intensywnie uczył się ich języka.

Zorganizował szkołę elementarną, gdzie uczył języka rosyjskiego i matematyki miejscowe dzieci. Nauka była tylko w zimie, w sezonie wolnym od prac w gospodarstwie. Bronisław zaprzyjaźnił się z Ainami. Reprezentował ich przed rosyjskimi władzami ( oni nie znali dobrze j. rosyjskiego). Włączono go do rady starszych. Historia Ainu sięga 7 tys lat. Trochę podobni do Japończyków, czarne włosy i oczy, płaskie twarze.

 

  

Bronisław rozpoczął amatorskie badania etnograficzne pasterskiego plemienia Ainu i sąsiedniego, bardzo starego rodu Dilaków. Zapisywał opowiadania, wierzenia religijne zwyczaje. Gromadził stroje, narzędzia, zabytki kultury, wykonał wiele zdjęć. Budynki, postacie, tatuaże. Np. kobietom robiono specjalny tatuaż, do śmierci były uśmiechnięte.

W 1891 roku poznał wykształconego etnografa Lwa Sternberga. Efektem ich współpracy było utworzenie muzeum z bogatymi zbiorami etnograficznymi. Stali się znani dziennikarzom.

Po śmierci Aleksandra III amnestia, katorga została zmniejszona do dziesięciu lat.

W 1897 wystąpił z podaniem o przydzielenie do stanu chłopskiego. Został osadnikiem z możliwością podróżowanie po terytorium Rosji.

Prowadził szeroko zakrojone prace etnograficzne. Ewenement skazaniec prowadzi prace naukowe organizuje muzeum. Wyrazem uznania dla dotychczasowych osiągnięć w badaniach etnograficznych otrzymał dotację od Cesarskiej Akademii Nauk w Petersburgu i propozycję wyjazdu na Sachalin w celu wykonania nagrań pieśni i języka tamtejszych ludów. Pisał wiele artykułów do prasy.

Z Akademii dostał w 1903 roku fonograf (wynalazek Edisona) i nagrywał język, pieśni, modlitwy Ainu na około 100 woskowych wałkach.

Już jako wolny, osiadł w wiosce Ai, zakochał się w dziewczynie imieniem Chufsanma, która była siostrzenicą Kimury Bafunke, wodza wsi Ai na Sachalinie. Oficjalnie poślubił ją wg obrządku plemienia. Miał z nią syna Sukezo i córkę Kiyo.

Chufsanmę z dziećmi przymusowo przeniesiono na należącą do Rosji wyspę Hokaido. Bronisław rozpoczął tam badania plemion japońskich.

Zaprzyjaźnił się z japońskim pisarzem i poetą Shimeiem Futabateiem. Efektem tej znajomości było zawiązanie Towarzystwa Japońsko-Polskiego i pierwszej wymiany kulturalnej pomiędzy Japonią i Polską.

W 1904 roku wybuchła wojna rosyjsko-japońska. Ajnu byli gotowi do współpracy z Japończykami i dlatego przesiedlano ich na wyspy japońskie. Wódz Bafunkei namawiał Piłsudskiego, by korzystając z wojny, powrócił do Polski. Bronisław niechętnie z nim się zgodził. Żona Chufsanma z dziećmi pozostała w Japonii na wyspie Hokkaido.

Bronisław wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Wędrował przez 9 miesięcy prowadząc badania etnograficzne spotykanych plemion indiańskich.

Dotarł do Krakowa, gdzie odnalazła go Maria jego pierwsza miłość. Porzuciła męża Żarnowskiego i dwójkę dzieci w Petersburgu i zamieszkała z Bronisławem.

W Krakowie prowadził wykłady, był korespondentem Gazety Lwowskiej. Profesorem Uniwersytetu Jagielońskiego nie mógł zostać, bo nie miał ukończonych oficjalnych studiów wyższych.

Wysyłał paczki do Japonii. Chufsanma z dziećmi żyła w ciężkich warunkach, cieszyła się z paczek, ale dzieciom nie mówiła, że to od ich ojca Bronisława.

Uciekając przed plotkami i obmowami, Bronisław z Marią, przenieśli się do Zakopanego. Tam kontynuował badania etnograficzne regionu. Założył Muzeum Tatrzańskie. Część zbiorów, woskowe wałki z nagranymi głosami Ainu schował na strychu wilii, gdzie mieszkali.

Maria ciężko chorowała na raka gardła. Na leczenie wyjechali do Petersburga, niestety Maria zmarła. Po jej śmierci wyjechał do Szwajcarii, a potem do Paryża. Pracował w biurze paryskim Polskiego Komitetu Narodowego , założonego przez Romana Dmowskiego. Dmowski był rywalem politycznym młodszego brata Bronisława, Józefa Piłsudskiego.

Bronisław ciężko przeżył śmierć Marii, cierpiał na depresje, ataki śpiączki. W dniu 17 maja 1918 roku utonął w Sekwanie w pobliżu Le Pont Neuf . W dniu 21 maja 1918 roku jego ciało znaleziono w pobliżu Le Pont Mirabeau . Jego śmierć była uważana za samobójstwo, choć mogła być wynikiem ataku śpiączki podczas spaceru nad Sekwaną.

Dzieci Bronisława, syn Sukezo i córka Kiyo uważały się za Japończyków. Założyły rodziny. Mieli córki i jednego syna Kazuyasu Kimura. W 1980 skontaktowali się z nim japońscy naukowcy, którzy oznajmili, że jego dziadek był wybitnym etnografem, prowadzącym światowej sławy badania nad językiem i kulturą zamieszkującego jeszcze wyspę Hokkaido ludu Ajnu oraz innych ludów dalekowschodnich, że jest wnukiem Polaka Bronisława Piłsudskiego. Kazuyasu czuje się Japończykiem, ma żonę Japonkę, jest przedsiębiorcą elektrykiem. Odwiedził Polskę.

Jest jedynym męskim potomkiem Piłsudskich. Wszyscy potomkowie syna i córki Bronisława mieszkają w Japonii dzisiaj jako obywatele Japonii, nie znają języka Ainu.

 

Woskowe wałki z zapisanymi głosami Ainu odnaleziono przypadkowo na strychu podczas remontu wilii w 1930 roku. Wałki były w złym stanie, nie było przyrządu do ich odczytania. Obecnie można je oglądać w Centrum Kultury i Techniki „Manggha” w Krakowie.

W 1980 Uniwersytet Poznański wysłał wałki do Japonii. Firma SONY skonstruowała specjalny laserowy odpowiednik urządzenia do ich odczytu (fonografu Edisona), dzięki któremu udało się po wielu latach znów usłyszeć zapisane na nich dźwięki przetworzone cyfrowo. Są to jedyne znane nagrania języka Ajnów z tamtego okresu. Prasa szeroko to opisywała.

Z tych oryginalnych nagrań powstał słownik Ainu z ponad tysiącem słów, został przetłumaczony na ponad dziesięć języków.

Dorobkiem Bronisława Piłsudskiego jest stworzenie słowników, w których przetłumaczył ponad 10 tys. słów z języka ainu, 6 tys. z języka gilackiego oraz 2 tys. z języka orockiego i języka Mangunów, oraz bogate opisy ich kultury i obyczajów, w tym także kultury muzycznej, spisał wiele podań i legend tych kultur oraz wykonał ok. 300 fotografii, na których utrwalał głównie typy mieszkających tam ludzi. Utrwalił fonograficznie pieśni i mowę Ajnów, w swej pracy posługiwał się też kamerą filmową. Spuścizna rękopiśmienna i fotograficzna Bronisława Piłsudskiego znajduje się w Zbiorach Specjalnych Biblioteki Naukowej PAU i PAN w Krakowie.

19 października 2013 roku w mieście Shiraoi w płd-zachodniej części wyspy Hokkaido odsłonięto popiersie Bronisława Piłsudskiego; światowej sławy etnografa i badacza kultury ludów Dalekiego Wschodu, który ocalił od zapomnienia zanikającą kulturę ludu Ajnów zamieszkujących północną wyspę Japonii i Sachalin.

Polska upamiętniła Bronisława Piłsudskiego wydaniem znaczka pocztowego i monety o nominale 10 zł.

 

Notował

 Henryk Kobyliński

 




 zdj.Waldemar Kiertowicz -sek,fot



 Z wernisażu  wystawy „Po horyzont”

 

W dniu 11.03.16 została otwarta 17-ta wystawa  grupy „Pędzel”, tym razem  w SPODK-ach. Obrazy  olejne i pastele wystawili: E. Borowska, M. Drasul, M. Falkowska, J i A. Jakoniukowie, J. Kisielewska, H. Okońska,  A. Paszkiewicz- Gadek,  J. Petrusewicz , W. Skąpska, J. Sidoruk i T. Waszkiewicz.  Tematyką wiodąca był pejzaż jesienny i zimowy, lecz wystąpiły też obrazy z martwą naturą i portrety. Wystawę uświetnił występ grupy wokalno-muzycznej z zespołu  „Podlaskie korale” pod kierunkiem D. Sajur  i z muzyką  Z. Kulikowskiego i R. Panka.  Podczas uroczystego otwarcia głos zabrała p. Lila Wyszkowska - opiekun artystyczny grupy, p. prezes Krystyna  Szner i A. Paszkiewicz- Gadek. Wystawę odwiedziło liczne grono koleżeńskie  z UTW, rodziny i zaproszeni  goście. Podczas rozmów dało się słyszeć pozytywne opinie na temat prezentowanych  prac a nawet pytania o możliwość kupna obrazów. Mottem wystawy był cytat:  „ Sztuka leży w samej naturze i ten ją posiądzie kto ja potrafi wydobyć”.

Relacja  Anna Paszkiewicz-Gadek




 Zdjęcia Ania Gadek,Maria Szulga,Zbyszek Borowski



10.03.2016 r Wykład „Nie pamiętam dokąd idę, ale wiem, że jestem – o zdolności do czynności prawnych osób z zaburzeniami pamięci i świadomości” – wykładowca mgr RenataTanajewska Wydział Prawa Uniwersytetu w B-stoku.

  Na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku Słuchacze UTW wysłuchali wykładu młodej doktorantki mgr Renaty Tanajewskiej na powyższy temat. Wykład był przeprowadzony w sposób bardzo przystępny i zrozumiały. Zostało w nim podkreslone,że ludzie starsi nie muszą już niczego udawadniać. Prawdą jest też, że każdy okres w życiu człowieka ma swoje prawa i obowiązki. My już na swoim etapie życia nie musimy niczego udawadniać, że coś umiemy, lecz należy cieszyć się życiem korzystając z jego dobrodziejstw. Wykładowca mgr Renata Tanajewska mówiąc o zaburzeniach pamięci , zauważyła, że ich przyczyny tkwią w pośpiechu, załamaniu nerwowym, ale też mogą wynikać z uwarunkowań genetycznych i chorób. Tylko bliskie relacje w rodzinie mogą pomóc w pokonaniu lęku i obawy przed chorobą umysłową. Na zakończenie wykładu, usłyszeliśmy przesłanie, że powinniśmy cieszyć się życiem, ostrożnie dokonywać czynności prawnych i pomagać osobom, które wycofały się z życia spolecznego.



  Po wykładzie obejrzeliśmy występ dzieci i młodzieży z Samorządowego Ogniska Baletowego w Białymstoku pod kierunkiem dyrektorki Ogniska Grażyny Pietrzak.

Helena Kurza

 




 Zdjęcia Maria Szulga i Zbigniew Borowski i Krzysztof


 


WERNISAŻ FOTOGRAFII „BIAŁYSTOK W OBIEKTYWIE”

 

Koleżanki z naszej sekcji fotograficznej zaprezentowały wystawę fotografii „Białystok w obiektywie”. Wernisaż tej wystawy odbył się 4 marca.  Przybyło wiele osób. Wystawa stała się wydarzeniem kulturalnym i  okazją do spotkania w gronie ludzi o podobnych zainteresowaniach. Autorkami  wystawy były: Maria Beręsewicz, Maria Falkowska, Krystyna Kowalewska, Maria Makal, Irena Nikonowicz (kierowniczka sekcji), Inka Piekarska i Zofia Stanisławska.

Składamy wielkie podziękowania Pani Ewie Lotkowskiej – Kierowniczce Klubu „Gaj” przy ul. Gajowej, która pomogła w organizcji i użyczyła Sali wystawowej oraz Pani Krystynie Bach-Łukszy za pomoc w dopracowaniu  oprawy plastycznej.

Zapraszamy do obejrzenia bardzo interesujących zdjęć do klubu "GAJ" w dniach: poniedziałek, środa, piątek w godz. 15,00 -18,00. Zdjęcia przedstawiają nasze miasto w różnych aspektach. Mamy tu i obiekty architektury i nastrojowe pejzaże. Każdy może wybrać coś, co najbardziej urzeka. Brawo koleżanki. Czekamy na następne wystawy.

Ola Zawadzka 



 


Kogel-mogel czyli miks występów emerytów z UTW

 

W niedzielny wieczór 28 lutego aula MGCKiS w Choroszczy wypełniła się publicznością a powodem był przyjazd zespołu „Podlaskie Korale” z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Białymstoku. Grupa przygotowała miks występów ze swojego dorobku z którymi występowała z powodzeniem w kraju i za granicą.

Niedzielny wieczór 28 lutego upłynął w Choroszczy pod znakiem występu zespołu „Podlaskie Korale” pod tytułem „Kogel mogel”. Tytuł był uzasadniony, bo występ zawierała aż 24 utwory z trzech spektakli: „Kapcie precz”, „Zalecanki” i „Nasze spektakle”. Choroszczańska publiczność licznie przybyła na wydarzenie mogła się przekonać, że zasłużenie laur białostockiej Seniorady spoczął na głowach utalentowanej grupy.

 Całość poprowadziła i wszystkie utwory ciepło zapowiedziała Helena Łukaszewicz. Grał m.in. maestro Robert Panek, człowiek-instytucja pięknie budujący muzyką Podlasie (warto zapoznać się z jego biografią tutaj). Rapowały – wraz z choreografią – Krystyna Rogalska , Alicja Adamowicz i Teresa Lautsch, recytowały klasyki poezji senioralnej Alicja Temler, Elżbieta Kackieło, Józefina Bukin i Bogusława Wierzbicka. Były piosenki śpiewane przez chórek pod batutą Zdzisław Kulikowskiego oraz solowe wykonania Grażyny Wilimajtys, Józefiny Bukin, Bogusławy Wierzbickiej, Haliny Wiszowatej i Marii Waśkiewicz. A nad całością czuwała Danuta Sajur.

Serce do muzyki, śpiewu, poezji i tańca całej grupy Podlaskich Korali jest ogromne. Od pierwszego utworu z powodzeniem wykonawczynie i wykonawcy zdobywali choroską publiczność. mogliśmy zobaczyć i usłyszeć emerycki RAP, „Sokoły”, „Orkiestry dęte”, „Kolorowe jarmarki”, wiele tradycyjnych pieśni ludowych oraz wierszy znanych poetów m.in Juliana Tuwima. Nie powinny więc dziwić gromkie brawa, jakie zebrał zespół i podwójny bis w pięknym wykonaniu.

Wydarzenie zorganizowało Miejsko-Gminne Centrum kultury i Sportu w Choroszczy wsparte logistycznie przez Koło Emerytów i Rencistów nr 15.

 




 


 Zaczarowany świat domków dla lalek

 


Dnia 01 marca 2016 r. słuchacze UTW rozpoczęli zajęcia fakultatywne w Muzeum Historycznym

w Białymstoku. Pani kurator oprowadziła nas po czasowej wystawie historycznych domków dla lalek. W trzech salach muzealnych wyeksponowano 40 domków z kompletnym wyposażeniem w zależności od przeznaczenia, np.sklep bławatny, salon krawiecki, salon fryzjerski, kuchnia, łazienka, pokoje czy nawet szkoła gminna itp.

Pani kurator poinformowała nas, że kolekcję ogółem 80 domków dla lalek zgromadziła Pani Anna Popiel-Machnicka poświęcając na to 10 lat pracy szperaczej, po sklepach antycznych, magazynach, piwnicach czy strychach w  Polsce jak i za granicą.  Kolekcja jest zadziwiająco piękna w swoim artyźmie i szczegółowości. Cieszy oko nie tylko dziecka ale i seniora.

 

 

H. Kurza



 foto- Barbara Wilczewska


 


 Międzynarodowy KOGEL - MOGEL

 

 

W dniu 26 lutego 2016r. w Szkole Podstawowej nr 26 przy ul.Radzymińskiej odbył się koncert z

Miejskiego Programu Wychowawczo – Podwórkowego p.t: Międzynarodowy Kogel – mogel”

Wykonawcami koncertu był zespół seniorów„Podlaskie korale”z UTW oraz dzieci

ze Szkoły Podstawowej nr 26.

Panie seniorki Józefina Bukin, Zyta Gieleżyńska Alicja Temler zaprezentowały

umiejętności aktorskie w deklamacji wierszy znanych polskich autorów.

Dzieci w pięknych ludowych strojach z seniorkami z UTW występowały wcześniej

przy realizacji międzynarodowego projektu „BASE”mającego za zadanie większej

integracji i komunikacji międzypokoleniowej seniorów i młodzieży, zaśpiewały tym

razem wiele piosenek oraz deklamowały wiersz o ptaszku w języku tureckim.

Były też wspólne pląsy na scenie obu zespołów.

Panie seniorki Józefina Bukin, Nina Bielenia i Grażyna Wilimajtis w duetach i solo

zaśpiewały wiele znanych piosenek w języku polskim, rosyjskim, białoruskim

i ukraińskim. Były to piosenki znane ogółowi publiczności, która wtórowała ochoczo artystkom.

Grupa taneczna seniorek w zwiewnych strojach w rytmie hiszpańskiej La Paloma

okazały swój wdzięk i kunszt artystyczny i wokalny po hiszpańsku.

Ogólny entuzjazm i zachwyt publiczności wzbudziło wykonanie (parodia) rapowych

rytmów zaśpiewanych przez autorkę tekstu Krystynę Rogalską i zatańczonych wspólnie

przez Alicję Adamowicz, Zytę Gieleżyńską i Teresę Lautsch.

W programie nie zabrakło „zabawy w kręgu” z programu „Afisz” który realizowany był w ramach wolantariatu.

Na scenie pojawiają się seniorki w interesujących sukniach aby zaprezentować z wielkim wdziękiem hiszpański taniec dworski – marsz Lulego który zachwycił widzów.

Solowy występ kapelmistrza Roberta Panka grającego na flecie zelektryzował widownię.

Strój Roberta oraz znakomite wykonanie pięknych utworów były wielką ucztą duchową.

Panie seniorki w strojach ludowych przy akompaniamencie Zdzisława Kulikowskiego

zatańczyły i zaśpiewały wiele piosenek z repertuaru ludowego.

„Hej sokoły”popularna pieśń ukraińska zaśpiewana wspólnie z widownią zakończyła

bardzo udany, świetnie przygotowany i wykonany koncert. GRATULACJE !!!

Cel integracji pokoleń wypadł znakomicie, godny wielokrotnego powtórzenia.


Tekst i foto – Inka Piekarska

 

 





 Wycieczka piesza Koła PTTK „Senior” w sobotę 20 lutego 2016 r. „Zima w Puszczy Knyszyńskiej”

 

 Pomimo zapowiedzi opadów śniegu!? wyruszyliśmy o godzinie 9 z przystanku „13” na spotkanie z naszą Puszczą Knyszyńską, zabierając po drodze z przystanków kolejnych uczestników wycieczki, aż zebrała się spora grupka 18 osób, na czele z nieocenioną Izą, naszą przewodniczką.

Dojechaliśmy na końcowy przystanek Ciasne i stąd wyruszyliśmy Zielonym Szlakiem na spotkanie z przyrodą. Żebyśmy przypadkiem się nie nudzili spacerem, Iza przygotowała konkurs. Mała grupka „myśliwych” wyruszyła przodem, pozostawiając silnej grupie pod wezwaniem „tropicieli” znaki na drodze. Zadaniem tropicieli było po rozwiązaniu przygotowanych zadań podążać śladem myśliwych. Celem urozmaicenia i podniesienia wrażeń rywalizowały ze sobą dwie grupy tropicieli.

Myśliwi starali się bardzo pozostawiając „ślady”, Tropiciele mieli trudniejsze zadania, ponieważ musieli nie tylko nadążyć za Myśliwymi, ale też poprawnie odczytywać wskazówki, znaki, wypatrywać oznaczeń Zielonego Szlaku, a ponadto rozwiązywać zadania.

Obcowanie z tak niesamowitą naturą, jak rezerwat  Krasne, mijane „pomniki” przyrody, rzeczka, bagna, uskrzydlało naszą wędrówkę i wywoływało uśmiechy na twarzach.

Kiedy w końcu Tropiciele dołączyli do myśliwych na leśnej polanie, okazało się, że obie rywalizujące grupy Tropicieli nie tylko prawidłowo rozwiązały zadania, ale ponadto z jakim humorem i polotem! Nie ma to jak Członkowie Naszego Uniwersytetu!!!JJJ

Oczywiście zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia. Nasza wspaniała koleżanka Bożenka chciała nam zaserwować „śniegowy” wafel, ale opadów śniegu było troszkę za małoJ. Pośpiewaliśmy więc „Serduszko puka w rytmie cza-cza” i w wyśmienitym nastroju udaliśmy się w stronę przystanku, a tym samym powrotu.

Żeby nam się nie nudziło czekając, spożyliśmy co-nieco w restauracyjkach Supraśla, a następnie Voyagerem pomknęliśmy z powrotem do naszych codziennych spraw z zapasem nowych doznań, radości i wrażeń z przebywania razem oraz  obcowania z przyrodą i jej niepowtarzalnym pięknem. Jak zauważyłam podczas wędrówki: „natura w czystej postaci” – zadziwiająca, niepowtarzalna, pięknaJ

 

Z serdecznym pozdrowieniami i do następnego spotkania

                                                    

 Ela Żylińska

 




 zdjęcia Ela Żylinska



 

Miejski Przegląd Dorobku Artystycznego Seniorów
"Seniorada 2016"

 Dnia 09 lutego 2016 r. w Białostockim Ośrodku Kultury  "Fama" odbył się Miejski Przegląd Dorobku Artystycznego Seniorów. Na przegląd przybyło dużo zespołów z terenu miasta i okolic. Z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Białymstoku wystąpiły trzy grupy artystyczne: Podlaskie Korale, Sare Roma i Chór "Astra" pod batutą Aksany Dziadul. Zaprezentowały się  kabarety, chóry i soliści.  Podczas trwania przeglądu, Komisja 3-osobowa dokonywała oceny i nominacji występujących grup artystycznych na występy wojewódzkie. Każdy z naszych występujących zespołów  był oklaskiwany bardzo brawurowo. Podczas imprezy mogliśmy podziwiać energię i ogromny potencjał artystyczno - twórczy seniorów. Po zakończonym przeglądzie komisja ogłosiła wyniki.

Wśród 11 nominowanych zespołów  znalazły się trzy nasze, tj.:Podlaskie Korale, Sare Roma i Chór "Astra" .

Gratulujemy naszym koleżankom i życzymy dalszych sukcesów.

 

 

Notatka - Helena Kurza

 

 

 




 TA  OSTATNIA NIEDZIELA  KARNAWAŁU 2016r.

    Tę ostatnią niedzielę karnawału sekcja żeglarska i turystyczna spędziła na BALU MASKOWYM w Klubie Miraż przy ul. Kozłowej. Mimo że była to impreza tzw. koszyczkowa, stoły były zapełnione przeróżnymi przekąskami. Panie wymieniały się przepisami na przygotowane potrawy.

Bogactwo masek i przebrań było imponujące. Pomysł chwycił a pomysłowość przebrań zachwycała.. Tańczących osób było tak wiele, że nawet korytarz służył jako parkiet dancingowy.  Humory dopisywały wszystkim. Gdy ucichła muzyka, żal było wychodzić. Zakończyliśmy bal szantowym śpiewaniem. Wielkie dzięki naszemu wodzowi Leszkowi oraz kierownictwu  Klubu Miraż. Prosimy o powtórki.

Tekst i zdjęcia Ola Zawadzka

 





 Wycieczka Sekcji Turystyki Pieszej w sobotę 6 lutego 2016 r. „Wokół Kleosina”

 

 Udała się nam dzisiejsza wycieczka bardzo oj bardzo:) wprawdzie króciutka ale wesoła. Zebrała się całkiem spora gromadka bo ponad 30 osób. Na wstępie Waldemar zapowiedział zmianę planów, ponieważ żadnego zaplanowanego zwiedzania nie będzie z przyczyn "obiektywnych", a do lasu solnickiego idziemy choć tak naprawdę to on go nie zna. Cóż było robić. Wiemy gdzie początek naszej wędrówki ale gdzie się ona zakończy ...  nie wiemy.  Jednak humory wszystkim dopisują . Las jak zwykle piechurów przyjmuje milutko. Choć to półmetek zimy śniegu ani śladu a nawet dały się zauważyć pierwsze oznaki wiosny.  Z gałązek zwisają wdzięczne " robaczki";  tak kwitnie leszczyna. Waldemar w przeddzień chcąc oznaczyć naszą trasę, pozawieszał na przydrożnych gałązkach paseczki z papieru, które dziś były nam drogowskazami.  W lesie cichutko, bezwietrznie, gawędzimy, cieszymy z udanego spaceru. Czas na "popas". Jakaż miła niespodzianka. Bożenka wszystkich  zaskoczyła akcesoriami karnawałowymi. Sama założyła oryginalną wenecką maskę karnawałową, pozostałych obdzieliła innymi akcesoriami i w jednej chwili połączyła karnawał w Rio de Janeiro z akcentami Haiti w nasz jakże swojski  karnawał. Oczywiście były tańce nasze i przyśpiewki nasze ale jak światowo wyglądało:) Pomysł przedni. I tak pomaleńku zmierzamy już do zakończenia naszej wycieczki.  A że podróże kształcą to właśnie w lesie spotkaliśmy Pana(mógłby być naszym studentem), który poinformował o ciekawych miejscach właśnie w tym lesie. I w ten oto sposób mamy już temat na kolejną wyprawę do Lasu Solnickiego ze zwiedzaniem kapliczek. Już czekam i zachęcam wszystkich do pozimowego rozruszania nóżek.

  Barbara Rulka




 zdjęcia Ela Żylińska


 


 Wykład 26.01.2016r  - "Rozplatanie tęczy, rozplatanie niesamowitości: owady na tropie zagadek kryminalnych" - wykładowca dr. Agata Kostro-Ambroziak, Wydział Biologiczno-Chemiczny UwB.

 

 Entomologia sądowa jest nie tylko intrygującą dziedziną nauki, ale też coraz powszechniej wykorzystywanym narzędziem w sprawach karnych i sądowych. Badania fauny zwłok mają na celu przede wszystkim określenie czasu jaki minął od zgonu do czas ujawnienia zwłok (post mortem intervallum – PMI), ale w wielu przypadkach pozwalają również na określenie czy miejsce porzucenia zwłok jest miejscem zbrodni. W sytuacji znalezienia ciała w stanie zaawansowanego rozkładu, współpraca policji z entomologami jest dodatkowo szczególnie cenna. Larwy owadów nekrofagicznych kumulują bowiem w swoich ciałach substancje toksyczne oraz mogą gromadzić przetrwalniki mikroorganizmów chorobotwórczych, wskazując tym samym na powód śmierci. Równie ważna jest analiza treści pokarmowej fauny zwłok, wykorzystywana do identyfikacji denata.

               Celem wykładu było przedstawienie biologicznych procesów pośmiertnych oraz zakresu zastosowania i metod współczesnej entomologii sądowej w dochodzeniach kryminalnych.

 

Streszczenie wykładu

dr Agata Kostro-Ambroziak


 Po wykładzie występ grupy taneczno - wokalnej UTW. 




 Zdjęcia Irena Nikonowicz I Maria Falkowska


 


 BAL KARNAWAŁOWY W ASTORII  słuchaczy UTW  w dniu   26.01.2016

 

Było karnawałowo,dobra muzyka,niezła kuchnia,świetne towarzystwo,Zabawa na 102

Można było wylicytować butelkę dobrego wina za grosik.liczyły się tylko nominały 1gr.Licytacja była zacięta,Szczęsliwy zwycięzca nabył wino za 30 jednogroszówek.Taniec z balonem i zjedzenie jabłka na sznurku wymagały niezwykłej zręczności.Również powodzeniem cieszył się konkurs -jaka to melodia?

Konkursy przygotowała Asia Zdanowicz i Maria Szulga , prowadził Leszek Wiszowaty.

Więcej zdjęć  z balu mozna obejrzeć na Faceboku na profilu Foto Utw

Maria Szulga

 

 




 Zdjęcia Zbyszek Borowski I Maria Szulga


 


 23.01.2016r - rajd sekcji turystyki pieszej - " CZARNA BIAŁOSTOCKA  -  miasto w środku puszczy" 

 

 

            W sobotni ranek 23.01.2016 całkiem spora grupa,  bo aż 31 osób z UTW stawiła się na dworcu PKS, aby sobotnie przedpołudnie spędzić na łonie natury, podziwiać puszczę w zimowej aurze oraz aktywnie spędzić czas. Na dworcu dopadł nas mały stres, czy aby na pewno cała grupa zmieści się w autobusie? No,  udało się i  wszyscy zadowoleni, że jesteśmy w środku pojazdu wyruszyliśmy.

Rajd rozpoczęliśmy w Czarnej Wsi Kościelnej wizytą w pracowni kowala, która jest częścią podlaskiego Szlaku Rękodzieła Ludowego. Pan Mieczysław Hulewicz kowal z „dziada pradziada” z zamiłowaniem i pasją kontynuuje rodzinną tradycję. W  pracowni oglądaliśmy jego prace wykonane z wielkim kunsztem - zestawy kominkowe, motywy kwiatowe, postaci ludzi i zwierząt, krzyże, zawiasy, klamki a nawet scenki rodzajowe. Moją uwagę i uśmiech na twarzy  wzbudziła scenka mężczyzny trzymającego pług, do którego zaprzęgnięto kobietę.

            Następnie ruszyliśmy przez Puszczę Knyszyńską w kierunku Czarnej Białostockiej nad  Zalew Czapielówka.  Puszcza w zimowej scenerii wyglądała przepięknie, zza chmur pomiędzy drzewami wyglądało słonko, co dodawało  uroku. Aż „dech w piersi zapierało”, gdy mijaliśmy strzeliste sosny i młode świerki przykryte czapami śniegu. Zamilkliśmy, aby głęboko pooddychać rześkim, czystym powietrzem, doświadczyć i przeżyć każdy na swój sposób magię, która nas otaczała.

Gdy doszliśmy nad zalew, nasz niezłomny  Pan Waldek opowiedział o burzliwej historii budowy zalewu, która trwała aż 10 lat, o ostojach dzikich zwierząt, o atrakcjach jakie czekają tu w lecie. Ze względu na dużą grupę, wydaje mi się, że nie wszyscy mogli usłyszeć ciekawych opowieści naszego przewodnika.

 Przeszliśmy pomostem łączącym dwa brzegi zalewu, podziwiając wytrwałość a  przede wszystkim pasję wędkarzy siedzących nad przeręblami,  aby następnie przysiąść na chwilę na ławeczkach. No i kanapki, termosy  poszły w ruch.

Posileni,  obeszliśmy zalew dookoła, przechodząc przez 3 mostki położone na dopływach rzek, mijaliśmy drzewa zwalone przez bobry lub  z nadgryzioną korą,  przez dziką zwierzynę.

            Puszczą dotarliśmy  do Czarnej Białostockiej, wysłuchaliśmy informacji o  powstaniu tego miasteczka, rozwoju w latach świetności, zabytkach i atrakcjach turystycznych.

Zobaczyliśmy 2 pomniki. Obelisk Żwirki i Wigury  z 1934 z lotniczą symboliką oraz Pomnik poległym w walce za ojczyznę. Zwiedziliśmy 2 kościoły: Kościół Św. Rodziny i Kościół pw Jezusa Miłosiernego.  Każdy z nich jest osobliwy, ma ciekawą historią i na pewno warto je zobaczyć.

Tekst Teresa Krekora 




 Zdjęcia Irena Nikonowicz



 Sekcja ,,O Uśmiech Seniora'' wystąpiła w dniu 22 stycznia 2016 r z programem artystycznym dla Seniorów przebywających w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kujawskiej w Białymstoku. Dzień Babci i Dziadka był okazją, by wnieść trochę radości ludziom chorym, samotnym. Sekcja ,,O Uśmiech Seniora'' już od kilku lat systematycznie odwiedza ten Dom Pomocy. Pensjonariusze nas znają i traktują jak bliską rodzinę. Dziękują za występy i proszą o ponowne przybycie. Członkowie sekcji ,,O Uśmiech Seniora'' są usatysfakcjonowani.że mogą sprawić radość ludziom potrzebującym.
Jadwiga Łuckiewicz




 


 


 

 

"AMERYKAŃSCY JEŃCY W NIEWOLI WIETNAMSKIEJ"

 

 

19 stycznia 2016 r. słuchacze UTW uczestniczyli w ciekawym wykładzie  pt. "Amerykańscy jeńcy w niewoli wietnamskiej". Prowadzący spotkanie pan Piotr Białokozowicz był solidnie przygotowany,posłużył się sporą ilością materiałów dowodowych. Dzięki jego informacjom przypomnieliśmy i skojarzyliśmy wiele faktów i wydarzeń sprzed pół wieku. Po klęsce i wycofaniu się Francuzów z kolonizowanych Indochin w 1954 roku nastąpił podział Wietnamu na komunistyczną Północ i prozachodnie Południe. Przez ponad 7 lat (1965-1973) rządy Ameryki wysyłały swoich żołnierzy, sprzęt i miliony dolarów na walkę z komunistycznym Vietcongiem popieranym przez ChRL i państwa Układu Warszawskiego. Los amerykańskich jeńców w niewoli wietnamskiej był wyjątkowo tragiczny.

Hanoi Hilton był największym obozem wykorzystywanym przez armię Północnego Wietnamu do przetrzymywania, torturowania i indoktrynowania  głównie pilotów armii USA i marynarki wojennej, którzy zostali zestrzeleni lub z innych przyczyn musieli się katapultować nad terytorium wroga. Los wielu setek żołnierzy amerykańskich walczących w Wietnamie do dzisiaj jest nieznany.

Dyskusja na koniec wykładu, udowodniła , iż temat jest ciągle "żywy"... i kontrowersyjny.

 

Notatkę sporządziła Jadwiga Parzyszek.

 

Szerszy zakres tematu został opisany w gazetce Wiecznie Młodzi"

 

 




 Zdjęcia Maria Szulga i Maria Beręsewicz


 


Co to są Vedy ?


 18 stycznia 2016 r. w Klubie "Jubilat " odbyło się spotkanie zorganizowane przez sekcję "Kreatywność" i Fundację "Edukacja i Trening" z Warszawy. Na spotkanie przybyli : Tomal Kryszna Brahmacari - mnich buddyjski amerykańskiego pochodzenia i przedstawiciel fundacji oraz nasi słuchacze UTW.

Tematem spotkania była literatura vedejska. Informacje o Vedach są rewolucyjne.Vedy nie są zbiorem spektakularnym, są konkretne i źródłowe. Wszyscy święci od 5 tys.lat przed Chrystusem  korzystają z nauki vedejskiej. . Vedy to wiedza objawiona, nie należy do ludzkiego umysłu. Wszystkie języki mają źródło w sanskrycie. Wiedza sanskrytu jest popgłębiana przez naukowców. Język vedów ze względu na doskonałość nie podlega ewolucjom. Informacje te są sekretne, bo objawione. Vedy to najdawniejsza literatura ludów indo-europejskich. Vedyskładają się z hymnów religijnych i z modlitw. Rozdzielone to jest na cztery księgi :Rig, Yadjur, Atharvan i Sama -Veda. Najdawniejszą częścią Vedów jest Rig-Veda. Bogowie Rig-Vedy zlewają się w byt absolutny,Vedy nie mają żadnego systemu. Teologia Vedów uznaje mnóstwo bogów, które są siłami i jestestwami fizycznymi. Poeci vedejscy opiewaja i wielbią  niebo i ziemię i pozostałe bóstwa. Aryowie hinduscy wierzyli w nieśmiertelność duszy. Rig-Veda często powraca do tej myśli. Po śmierci człowieka każda z jego części powraca tam, skąd przyszła. Ciało oddaje się ziemi, gdzie będzie spoczywać w spokoju. Dusza, która z nieba pochodzi wraca tam, nie może zostać w grobie.

Podczas trwania wykładu była przygotowywana potrawa hinduska - Halava- deser. (masło,kasza manna,bakalie ),

a na zapleczu gotowano ryż z przyprawami i szpinak z zielonym groszkiem.

Po zakończonym  wykładzie mnich  pobłogosławił przygotowane potrawy do spożycia. Po ceremonii nastąpiła degustacja potraw.

 

Szersza informacja nt. spotkania znajduje się w zakładce projektów międzynarodowych w pkt.kreatywność.

 

Notatka Helena Kurza

 

 

 



GRUPA SENIOR Białostockie opłotki 16.01.2016



  Dnia 16 stycznia 2016 r. grupa  słuchaczy UTW z Koła PTTK "Senior" pod przewodnictwem Izy Walentynowicz wybrała się na rajd szlakiem opłotków Białegostoku. Trasa autobusu miejskiego prowadziła do POM-u Białostoczek. 

Historię POM-u opowiedziała Iza i grupa ruszyła ośnieżoną drogą do wsi Halickie. Po drodze mijają szereg zadbanych kapliczek , o których opowiadala przewodniczka. Kolejnym etapem trasy były Dojlidy Górne, gdzie zachowały się stare domy i Pałac Hausbacha. Iza Walentynowicz opowiedziała w sposób bardzo interesujący historię tych obiektów. Turyści swoją wędrówkę zakończyli przy herbatce i w miłej atmosferze ,odśpiewaniem kolęd.

Helena Kurza



 Zdjęcia:Irena Nikonowicz i Zosia Stanisławska



„Związki muzyki ze światłem”

Wykładowca: adiunkt dr Radosław Koper –   Wydział Instrumentalno - Pedagogiczny Uniwersytetu  Muzycznego  im. F. Chopina

Wykład na powyższy temat miał przybliżyć słuchaczom wiele aspektów łączących dziedziny zmysłu, wzroku i słuchu w oparciu przede wszystkim o muzykę klasyczną wszystkich epok, w tym zwłaszcza o muzykę programową, zawierającą już w poszczególnych tytułach nawiązania do światła lub jego braku.Oprócz przyrodniczych uwzględnione zostały  aspekty psychologiczne i metafizyczne dotyczące światła w muzyce. Wspomniane zostały też znamienne przykłady z muzyki etnicznej, popularnej i rozrywkowej. Odrębnym zagadnieniem były niuanse  instrumentacyjne. Zjawisko synestezji, teoria muzyki sfer czy też próba stworzenia  " świetlistej klawiatury " dopełniły obrazu wyżej wymienionych zależności.

 

Po wykładzie wysłuchaliśmy koncertu w wykonaniu Grupy Dziecięcej Zespołu Pieśni i Tańca "  MAŁE  KURPIE" pod kierownictwem Grażyny Kuklińskiej z choreografią Wiesława Dąbrowskiego.

Relacja - Helena Kurza




 Zdjęcia Zbyszek Borowski i Maria Szulga



 "Cicha noc, święta noc"


 

 

W sali koncertowej Uniwersytetu Muzycznego im F. Chopina, studenci Uniwersytetu Trzeciego Wieku dnia 14 stycznia 2016 r. wysłuchali pięknie wykonanego przez  studentki I roku Wydziału Instrumentalno - Pedagogicznego kierunek Wokalistyka koncertu kolęd. Studentki z klasy ad. dr Aleksandra Teligi zachwyciły nas pięknymi głosami, były to:Magdalena Abłażewicz, Urszula Bielenia i Agnieszka Panas . Piękny wokal wzmocniły tony z fortepianu na którym grał st. wykł. Adam Kondratowicz, oraz tony z saksofonu wydobywane przez studenta I roku kierunku Edukacji Artystycznej Jana Rutkowskiego. Koordynatorem koncertu był dr Aleksander Teliga.

 

 Z programu koncertu wykonano piękne kolędy St. Moniuszki "Dobra noc", " Bóg się rodzi..." ," Cicha noc, święta noc..."; St. Hadyny " Narodziła nam się dobroć... "; Mela Torue i Roberta Wellsa "The Christmas Song",

" Przybieżeli do Betlejem Pasterze ", "Oj maluśki, maluśki" ; F. Chopina "Życzenie", "Śliczny chłopiec",

M. Karłowicza " Zasmuconej ". W wykonaniu mistrza dr Aleksandra Teligi usłyszeliśmy kolędę "Bóg się rodzi..."

 i  "Arię Skołuby z opery "Straszny Dwór " St. Moniuszki. W wykonaniu studentek wysłuchaliśmy jeszcze kolęd , "Mizerna ,cicha...", "Biała kolęda" oraz w języku angielskim " Let it snow" Jule Styne i "Jingle Bells ". Tak pięknie wykonany koncert wprowadził nas ponownie w atmosferę  Świąt.

 relacja -Helena Kurza


 


  Posiedzenie Rady Programowej UTW dnia 13.01.2016r.

 

Dnia 13 stycznia 2016 r. odbyło się drugie posiedzenie Rady Programowej  w roku akademicki 2015/2016, pod przewodnictwem prof. dr hab. Wojciecha Pędicha Przewodniczącego . Udział w posiedzeniu wzięli wszyscy członkowie rady : prof.dr hab. Małgorzata Halicka , prof.dr hab. Barbara Bień, prof.dr hab. Grażyna Łaska Prorektor d/s Studenckich, Prorektor AWSD ks.dr Dariusz Wojtecki, mgr inż. Czesław Kryszkiewich Prezes Honorowy UTW, Krystyna Szner Prezes UTW, przedstawiciel WOAK i v-ce prezes d/s dydaktycznych.

 

Członkowie Rady Programowej po zapoznaniu się z proponowanymi tematami wykładów , po analizie i dyskusji wybrali 8 na semestr II /wiosenny/  roku akademickiego 2015/2016.

Profesor Wojciech Pędich zwócił się do członków RP z prośbą o zwolnienie go z funkcji przewodniczącego ,którą pełni od powstania uniwersytetu. Członkowie Rady przyjęli rezygnację Profesora mianując go Honorowym Przewodniczącym. Dokonano wyboru na tę funkcję i jednogłośnie została  Przewodniczącą RP prof.dr hab. Małgorzata Halicka.

 

relacja- Helena Kurza

 




Kobiety – artystki

 

12 stycznia słuchacze UTW spotkali się w Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego na kolejnym wykładzie. Pani Katarzyna Karpińska  przedstawiła temat: Żywioły: Anna Bilińska – Bohdanowiczowa (1857 – 1893), Olga Niewska (1898 – 1943).

Poznaliśmy sylwetki dwóch niezwykłych kobiet, które w artystycznym środowisku swego pokolenia stanowiły zdecydowaną mniejszość. Przedstawiając realia kształcenia w akademiach sztuk pięknych, pani K. Karpińska podkreśliła, że polskie dziewczęta były do tych szkół przyjmowane dopiero od 1920 r.

 Obie panie; malarkę Annę Bilińską – Bohdanowiczową i rzeźbiarkę Olgę Niewską łączyły niesamowite biografie. Obie poświęciły się sztuce, nie miały dzieci. Anna Bilińska tylko przez jeden rok była żoną Antoniego Bohdanowicza, który po jej śmierci napisał rzetelną biografię artystki. Do końca życia pozostała wierna swojej wielkiej miłości do Wojciecha Grabowskiego. Natomiast Olga Niewska miała wielu mężów. Była bardzo atrakcyjną kobietą, a przy tym niezwykle odważną. Na jej prośbę do swojej rzeźby pozował sam Józef Piłsudski.

 

Barbara Wilczewska

 




 Foto: Inka Piekarska i Ela Żylinska



 09.01.2016 r - rajd sekcji turystyki pieszej - "SOKÓŁKA - miasto wielu kultur

 

W chłodny sobotni ranek, 9 stycznia 2016 roku,  członkowie Sekcji Turystyki Pieszej UTW wybrali się na wycieczkę do Sokółki. Zebrała się całkiem spora grupa, aby pogłębić lub odświeżyć wiedzę (wszak to studenci trzeciego wieku) na temat tego  wielokulturowego miasteczka położonego na pograniczu polsko-białoruskim.

 Po przyjeździe do Sokółki nasz przewodnik Pan Waldek z wielką pasją i entuzjazmem opowiadał o położeniu i historii Sokółki, co miało wpływ na różnorodność kulturowo-religijną.

W gminie Sokółka przez wieki krzyżowały się wpływy kulturowe i religijne Polaków,  Białorusinów, Tatarów, Rosjan i Żydów.

O różnorodności tego miejsca świadczą ośrodki kultu  religijnego: Cerkiew św. Aleksandra Newskiego, Kościół  św. Antoniego, meczet tatarski w Bohonikach i Kruszynianach, cmentarze katolicki i prawosławny ze starymi nagrobkami i krzyżami.

     Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Cerkwii św. Aleksandra Newskiego (1830). O jej historii i patronie opowiedział nam charyzmatyczny proboszcz tejże parafii. We wnętrzu cerkwi znajduje się ikonostas pochodzący z 1905 roku,  ikona Świętych Mikołaja i Aleksandry i wiele innych. Cerkiew posiada jedną dużą kopułę i cztery boczne.

      Trochę zziębnięci przeszliśmy  do Muzeum Ziemi Sokólskiej. W trzech działach muzeum: historycznym, tatarskim i etnograficznym zebrano około dwa tysiące eksponatów i dokumentów ukazujących dzieje ziemi sokólskiej.

Z zainteresowaniem słuchaliśmy historii od 1524 r., kiedy  król Zygmunt Stary przekazał te tereny swojej żonie królowej Bonie, poprzez nadanie praw miejskich w 1609 r. i okres działalności podskarbiego litewskiego Antoniego Tyzenhauza, okres zaborów oraz powstań narodowych,
po I i II wojnę  światową, wywózki na Syberię i działania na tym terenie oddziałów Armii Krajowej.

W dziale etnograficznym zgromadzone zbiory ukazują życie codzienne podsokólskich wsi.

Dział tatarski ukazuje dzieje osadnictwa tatarskiego na tym terenie, przybliża zwyczaje Tatarów polskich, ich tradycję oraz wzajemne przenikanie się kultury polskiej i tatarskiej.

Tutaj wielu uczestników wycieczki sfotografowało się na tle eksponatów przedstawiających Tatarów w ich charakterystycznym stroju.

 

Następnie przeszliśmy do Kościóła św. Antoniego Padewskiego (1848). To świątynia w stylu neoklasycystycznym z dwiema wieżami. Fasadę świątyni zdobi piękna mozaika z wizerunkiem Matki Bożej Ostrobramskiej. W świątyni znajdują się trzy ołtarze: główny z obrazem św. Antoniego i przysłoniętym obrazem Wniebowzięcia NMP, boczny po prawej stronie św. Michała oraz boczny po lewej stronie św. Anny. Na sklepieniu nawy głównej zobaczyć można obrazy przedstawiające 12 Apostołów, zaś w kaplicy bocznej piękne witraże.

Kościół zasłynął z powodu „cudu eucharystycznego w Sokółce”, co przyczyniło się do wielu pielgrzymek.  Obecnie, lewy ołtarz – kaplica Matki Bożej Różańcowej stał się miejscem adoracji Relikwii Eucharystycznych z Cząstką Ciała Pańskiego.

Wcześniej kościół był znany z filmów „U Pana Boga za piecem”, „U Pana Boga w ogródku”.

Na placu przy kościele od 2007 roku stoi Pomnik Zesłańców Sybiru. Pomnik ma kształt krzyży, a na największym z nich znajdują się nazwy 12 miejsc zsyłki.

 Wąską lipową alejką przeszliśmy na najstarszą w Sokółce nekropolię, która powstała pod koniec XVIII wieku, jeszcze za panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Do roku 1862 grzebano tu zmarłych wszystkich wyznań, potem przekazano parafii prawosławnej. Oglądaliśmy stare kamienne nagrobki nadgryzione zębem minionego czasu. Naszą uwagę zwróciły trzy rozsypujące się ceglane słupy, których historia jest nie do kończ znana. Następnie przeszliśmy na cmentarz żołnierzy radzieckich poległych na ziemi sokólskiej w walce z Niemcami (1941-1944).

 Zmarznięci i trochę głodni zakończyliśmy wycieczkę w Karczmie pod Sokołem aby  potem wrócić w pełni usatysfakcjonowani  do Białegostoku.

 

Relację z wycieczki opracowała   Teresa Krekora




 zdjęcia Irena Nikonowicz


 
 
© 2011 Uniwersytet Trzeciego Wieku w Białymstoku
Ten projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej. Projekt lub publikacja odzwierciedlają jedynie stanowisko ich autora i Komisja Europejska nie ponosi odpowiedzialności za umieszczoną w nich zawartość merytoryczną.